Historia Born To Rde MC POLAND
Był rok około 1990. W naszej okolicy jeździło już kilka osób a część składała swoje pierwsze motocykle. Były to trudne dla nas czasy. W sklepach pustki, brak wszystkiego - wielkie problemy aby kupić lakiery, głupie śrubki, coś pochromować, dorobić jakieś części nie mówiąc już o olejach. Lecz jedna myśl zawsze nam przewodziła - wolność. Na początku jeździliśmy bez żadnych barw na plecach i nie przeszkadzało to nam. Cieszyliśmy się wspólnie spędzonym czasem i łapaliśmy ,,wiatr we włosy''. Już wówczas zaczęliśmy się nazywać ,,BORN TO RIDE'' co można przetłumaczyć ,,zrodzony by jeździć''. Czasy się zmieniły, zaczęły powstawać różne organizacje motocyklowe i my także postanowiliśmy pokazać się w jakiś sposób. Pierwsza inicjatywa powstania naszego klubu pojawiła się w 1994 roku. Wtedy to grupa zapaleńców postanowiła zaprezentować się oficjalnie. Powstało logo klubowe (motocyklista na pięknym Harley'u z daleko wysuniętym przodem) oraz bardzo prosty statut stowarzyszenia dotyczący podstawowych zagadnień organizacyjnych. Jednak nie doszło do prawnego zarejestrowania, co było spowodowane ówczesną niechęcią do wszelakich organizacji motocyklowych i naszą niewiedzą jak to wszystko skleić w całość. Podróżowaliśmy więc razem, odwiedzając wiele zlotów, spotykając się przy ogniskach słuchając ulubionych kawałków muzycznych zajadając pieczone kiełbaski popijanych różną ilością piwka. I tak mijały lata a my nadal byliśmy ugrupowaniem prawnie nieistniejącym. Dopiero w 1999 roku po pokonaniu wielu problemów, dzięki pomocy znajomego prawnika udało nam się stworzyć od podszewki wszystkie potrzebne dokumenty i zalegalizować nasz klub. A jest to sprawa naprawdę trudna.
Powstał nowy znak klubowy, jest nas w klubie ładna grupka więc wyszukanie najlepszego kompromisu spośród wielu propozycji zajęło nam sporo czasu. Następnie powstał całkowicie nowy statut, który teraz mieścił się na kilkudziesięciu stronach A4, lista potencjalnych członków klubu wraz z wybranym przez nas prezesem, prośba do wojewody o zarejestrowanie nas jako stowarzyszenie i parę innych ważnych dokumentów. Później musieliśmy już tylko czekać na pozytywne lub negatywne rozpatrzenie naszej petycji przez wojewodę. Następnie po pozytywnym rozpatrzeniu naszego wniosku sprawa trafiła do rozpatrzenia do sądu rejonowego. Trwało to trochę ale w końcu udało nam się zaistnieć prawnie. Mamy NIP, REGON i wszystko jest nareszcie O.K.
Nastąpiły kolejne lata wspaniałego rozkwitu klubowego. Nie brakowało chętnych do wstąpienia w nasze szeregi. Czerpaliśmy pełną piersią przyjemności z jazdy, spotkań, przyjaźni. Spełniliśmy jedno z naszych marzeń - zorganizowaliśmy jak się później okazało wspaniały zlot, następnie kolejny, i kolejny i ... Frekwencja, co roku nas pozytywnie zaskakiwała i zupełnie obiektywnie patrząc, Wrzesińskie zloty Born To Ride stały się jednymi z największych w Polsce. Dzięki naszym zlotowym uczestnikom poczuliśmy ogromną radość, że udało się stworzyć cudowny zlotowy klimat, który niewątpliwie będziemy wspominać do końca życia. Mamy nadzieję, że nasze imprezy nadal będą kojarzone z miejscem karmiącym ducha motocyklowego, bez którego nie byłoby tego wszystkiego. Pomimo tych wspaniałych wydarzeń, pamiętamy także, że przez te kilka lat bywały oczywiście także chwile słabości, niektórzy członkowie klubu nie potrafili dostosować się do wspólnie podejmowanych decyzji czy zasad, co ostatecznie pozwoliło wyklarować "tytanowy" trzon klubu, który pozostał do dzisiaj. Dzięki temu, każdy z nas może zawsze liczyć na pomoc, jeżeli tylko będzie mu potrzebna. Jesteśmy otwarci na nowe znajomości, zapraszamy do spotkań z nami.
Kolejne czasy to następne, wspaniale wypełnione strony w księdze naszej historii. Bogaci w wieloletnie doświadczenie, obycie i uznanie w świecie motocyklowym, rozpoczęliśmy żmudną drogę do statusu MC. Na początek przyjęliśmy odpowiedzialność bycia Supportem klubu Gremium MC. Z poświęceniem pogłębialiśmy naszą wiedzę dotyczącą prawdziwego życia motocyklowego. Powstały nasze nowe oddziały klubowe: Born To Ride o/Poznań oraz Born To Ride o/Gniezno. W tak doborowej grupie dotarliśmy się jeszcze bardziej i staliśmy się razem silni jak nigdy dotąd. Dzięki naszej obecności na wielu imprezach klubowych, zlotach i rajdach, kongresach motocyklowych, zdarzeniach charytatywnych, przedsięwzięciach dobroczynnych, wspólnych wyjazdach i przygodach poznaliśmy się jak brat z bratem a nasza reputacja sięgnęła najwyższego poziomu. Nasza cierpliwość i ciężka praca zostały nagrodzone decyzją Kongresu Polskich Klubów Motocyklowych poprzez nadanie Born To Ride Września nowego szczebla w hierarchii motocyklowej... i tak staliśmy się Born To Ride MC Poland.
Born To Ride Września
tekst napisał Kizior